środa, 4 maja 2011

Nadrabiamy...

Ok, trochę zaniedbałam się z wpisami. Tak więc nadrabiam. Jest już po Świętach Wielkanocnych i po Majowych też. I dziś rano wielkie zaskoczenie - za oknem biało! Wszędzie śnieg - nie mogłam  się oprzeć, by nie uwiecznić tego Zjawiska na zdjęciach.




I dla porówniania to, jak było jeszcze kilka dni temu:






A na koniec moje dwie ostatnie "prace", których nie miałam czasu wcześniej zamieścić, buźka!




2 komentarze:

  1. Ojej szkoda roslinek...Piekne misy zrobilas ,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Misy śliczne, co do pogody, to współczuję. U nas na zachodzi na szczęście obyło się bez śniegu, za to burza gradowa nas zaskoczyła wczoraj :( A mówią, że to kwiecień plecień, co przeplata, trochę zimy trochę lata...

    OdpowiedzUsuń