środa, 22 lutego 2012

jestem jestem:)

To już u mnie tradycja - zaniedbam swojego bloga, prawię o nim zapomnę i gdy już wpiszę login i hasło to niedowierzam własnym oczom, że tak długo nic tu nie pisałam! Czas leci tak szybko...
Ostatnio zrobiłyśmy sobie z Misią ferie zimowe, zeszło nam chyba ze 3 tygodnie na obijaniu się i spaniu do nieprzyzwoitych godzin (niemalże popołudniowych) - to takie moje odreagowywanie na przeistoczenie się w osobę bezrobotną z wyboru. Dużo osób pyta mnie -  były redukcje w zakładzie pracy? Odpowiadam, że zredukowałam się sama:).
Troszkę zdjęć z naszych "ferii":)



Kartka na urodziny Babci wykonana przez moją córcię:

 Masa solna:



 Dokarmiałyśmy ptaki:



Dokarmiałyśmy też tatę:)

i na koniec skrzyneczka zrobiona na prezencik w klimacie tej, którą kiedyś wykonałam dla mojej Misi: